Jasne błękitne okna
Autor: Edyta Czepiel
Czy istnieje przyjaźń po wieczne czasy? Taka prawdziwa od dzieciństwa? Okazuje się, że tak i właśnie ta książka jest tego dowodem.
W roli głównej występują dwie kobiety (a jakże) Becia, czyli Beata Rogaś i Sygita Darczyk (dość oryginalne imię). Z pozoru różne, mają rożne charaktery, sposób bycia, pochodzą z dwóch innych światów, a jednak coś ich połączyło, jakaś niewidzialna nić. Poznajemy je jako dwie smarkule, które dzieli niemal wszystko, a jednak los postanowił, że akurat one zaprzyjaźnią się ze sobą. Później oczywiście każda pójdzie w swoją stronę, ale los nie pozwoli im o sobie zapomnieć. Jeden krótki telefon do Beaty sprawi, że wkrótce spotkają się ponownie w rodzinnych stronach, w Maciejowiczkach. Ciepłe rozmowy z przyjaciółką ożywią uśpioną nić przyjaźni, a Beata odbędzie podróż w przeszłość...
Ich spotkanie nastąpi w przykrych być może okolicznościach, ale mimo wszystko musi się odbyć. Sygita musi poprosić Becię o pomoc. Więcej nie będę zdradzała.
Powieść smutna, ale wciągająca i realna, mocna, nie ma tu zbędnych słów, są tylko potrzebne i ważne. Jest również przesłanie, że przyjaźnie warto pielęgnować, dbać o nie, warto mieć kogoś na kogo zawsze możemy liczyć. Jedynie co mnie zadziwiło to porównania, niespotykane bynajmniej dla mnie, np. „twarz pognieciona jak stanik” lub „uroda babki lancetowatej”. To akurat świadczy o dowolności i bogactwie słów, środków stylistycznych w naszym pięknym, ojczystym języku.
Uważam, że książka powinna znaleźć się w naszym spisie lektur domowych. Polecam.
Edyta Czepiel – ukończyła filologię polską pod opieką prof. Marii Janion. Jest autorką piosenek aktorskich, scenariuszy telewizyjnych i filmowych. Książka „Jasne błękitne okna” to jej debiutancka powieść. Pomysł scenariusza został zaczerpnięty ze wspomnień Beaty Kawki. Premiera filmu (w reżyserii Bogusława Lindy) odbyła się 12 stycznia 2007 roku, a Joanna Brodzik za rolę Sygity otrzymała nagrodę na Cieszyńskim festiwalu filmowym.