I dusza moja
Autor: Michał Cetnarowski
Tym razem spotkaliśmy się 26 listopada w bibliotece i omawialiśmy powieść Michała Cetnarowskiego, dla mnie osobiście, nieznanego autora. Wybrałam jego książkę, bowiem zaciekawiła mnie i okładka oraz tytuł. Wydanie piękne, twarda oprawa, odpowiednie światło, przejrzystość druku.
Poznajemy paru głównych postaci: sfrustrowanego ojca obrażonej nastolatki - Horowitza, ową zranioną i obwiniającą o swoje niepowodzenia i rozpad rodziny ojca , nastolatkę – Wiolettę, młodą nauczycielkę, „której jeszcze się coś chce” - Ewę Plutar, młodego nieopierzonego policjanta – Rafała Maderę, jego partnera, który z niejednej miski już jadł – Dziadka, Adama Braksatora – dziennikarza stacji TVN, który „po trupach do celu” oraz jego operatora kamery – Darka Babel (pseudonim Fellini). To są osoby, które są zamieszane pośrednio lub bezpośrednio w … ale o tym później.
Pewnego dnia, nudnego i pochmurnego jak zwykle, w strzeszowickim liceum rozlegają się strzały i zaczyna się horror, padają ciała, uczniowie i nauczyciele umierają, a tym, którym udaje się uciec, próbują ukryć się przed nieznanymi sprawcami w klasach. Dlaczego piszę przed nieznanymi sprawcami? Dlatego, że z treści powieści wiemy, że jest ich kilku, czają się jak otaczający nas powoli mrok, ale niestety do końca nie udaje nam się dowiedzieć kim są owi mordercy. Nie wiadomo czy jest to celowy zabieg autora, czy daje wolne pole naszej wyobraźni. Dość, że sceny, które przed nami roztacza są makabryczne. Atmosfera w książce jest złowroga, czujemy strach uczniów i nauczycieli. Cetnarowski bardzo dobrze to opisał.
Ale wracając do naszych kluczowych postaci. Wioletta jest uczennicą owego liceum, w którym doszło do tej tragedii. I do tej pory wiodła normalne życie, znudzonej i obrażonej nastolatki, która wini swojego ojca za wszystko, czyli za rozpad ich małżeństwa i odejścia matki, a także za brak porozumienia między nią a ojcem. Horowitz natomiast próbuje naprawić i nawiązać kontakt z dorastającą córką, chce dla niej jak najlepiej, chociaż wie, że zawiódł i ją i siebie.
Ewa Plutar to nauczycielka języka polskiego, która chce nauczyć czegokolwiek tych dzieciaków, nie chce być jak inni nauczyciele, którzy przychodzą na lekcje żeby je „odfajkować” i mieć święty spokój i wypłatę na koniec miesiąca. Otóż to właśnie ta niepozorna kobieta, cicha i spokojna jest zagadką. Przy niej pojawiają się elementy fantastyki. Wprowadza nas w swój zaczarowany świat wraz z Kapitanem Krzyżakiem, który jako ów mąż odważny i cierpliwy prowadzi ją przez łąki Krainy. Są to sny, które Ewa ma od dzieciństwa, a które wpływają na nią, na jej życie, chronią ja i budzą do działania. I tak się dzieje w tej powieści, bo gdy myślimy, że wszystko jest na straconej pozycji to ona wstaje i niczym superbohater staje do walki.
Kolejną postacią jest młody i jeszcze niezepsuty policjant Rafał – żółtodziób, który ma chęci i mnóstwo zapału, lecz jego kolega „stary wyżeracz” Dziadek pokazuje mu prawdziwą pracę policji …
Następny bohater to młody dziennikarz Adam Braksator, który chce zrobić ciekawy reportaż, który zaowocuje awansem, jest bezwzględny i cyniczny a to cechy, które uważa za swój atut. Towarzyszy mu Fellini – operator kamery, cichy i spokojny człowiek, który zna swój fach i robi co do niego należy, ale ma jeszcze jakieś sumienie.
Ci ludzie znaleźli się w nieodpowiednim czasie i miejscu, połączeni niewidzialną nicią. To akurat w tej chwili wychodzą ich prawdziwe charaktery: u Horowitza budzi się miłość i lęk o córkę co daje mu impuls do działania; młody policjant (wcześniej wysłuchawszy monologu starszego kolegi zniechęconego swoim nudnym i cwaniaczkowatym życiem) wkracza do akcji; nauczycielka z pomocą swojego odważnego przyjaciela również staje do walki z nieznanym; Fellini natomiast daje się ponieść emocjom i staje po słusznej stronie; a nasz bezwzględny dziennikarz poprzez swoją niewiedzę i chamstwo zabiera komuś życie. Autor przedstawił te wydarzenia z różnych stron, słychać relację uczniów, nauczycieli, policji, a także media jako poszukujące sensacji. Cetnarowski w tej książce obnaża wszystko i wszystkich, nasze reakcje w obliczu zagrożenia.
Jest to przygnębiająca książka inspirowana przede wszystkim strzelaninami w szkołach m.in. w USA. Potęguje to jeszcze fakt, że nie ma tu zakończenia. Nie wiadomo kto i dlaczego i za co. A to najbardziej nas interesuje. Dla jednych to zaleta a dla drugich wada. Ale mimo wszystko powieść napisana wartkim językiem, pięknie wydana, jest inna niż te, które czytaliśmy w klubie do tej pory. Chociaż nie brakowało słów krytyki, że to „wyciąganie brudów z życia”, „treść bez sensu”, „pełno wulgaryzmów”, „dużo zbędnych szczegółów w opisach”, „przeładowana szczegółami”, „szkoda czasu na czytanie”, „postaci przypadkowe”, to jednak na forum pojawiają się pozytywne oceny np.: „ Warto. Po tysiąckroć warto! Wgniata w fotel, pożera, przeżuwa, wypluwa i przeżuwa jeszcze raz. Najlepsza pozycja jaką miałem okazję poznać w tym roku „.
Mimo wszystko książkę należy przeczytać i osądzić samemu. Polecam.
Michał Cetnarowski – autor wielu opowiadań publikowanych m.in. w Nowej Fantastyce, Science Fiction, Fantasy i Horrorze, Magazynie Fantastycznym. Redaktor prozy polskiej Nowej Fantastyki. Autor zbioru opowiadań „Labirynty”, powieści „I dusza moja”.